"Intymność znaku" Krzysztof Balcerowiak 19.11.08















Nigdy nie byłem w Japonii.
Dla własnych poszukiwań, źródeł inspiracji znam Japonię.
Być może w przyszłości obecność w Kraju Kwitnącej Wiśni każe mi radykalnie zweryfikować moje wyobrażenia, może będzie przyczyną powstania nowych jakości, nowych wartości..
W tekście piszę o przyczynach mego zachwytu kulturą japońską, o pięknie i tajemnicy, o moim wieloletnim dialogu ze Sztuką Japonii, o Sakrum nieosiągalnym dla mnie ale tym bardziej intrygującym – inspirującym.
Poprzez poznawanie Sztuki Japonii podejmuję próbę szukania harmonii w dialogu z zewnętrznością i samym sobą.
Skutki poszukiwań – refleksja przenika do mojej twórczości, która niedopowiada, niedookreśla, pozostawia przestrzenie niezapisane.
Intymność z definicji jest obszarem wyjątkowo osobistym, pozostającym w sferze tabu. Dla tego tak trudno o niej pisać.
Moja praca nie wyczerpuje tematu Sztuki Japońskiej. Bardziej interesuje mnie okres izolacji Japonii, która była dla ówczesnych nieosiągalna dzięki temu wyjątkowo autentyczna i nieskażona wpływami innych kultur. Nieosiągalna pozostaje i dla mnie. Jednak dzięki wielu publikacjom mogę poznawać japońskie dziedzictwo. Powoli, bez pośpiechu aby niczego nie przeoczyć, nie stracić.
Przedstawiam w skrócie to co było przyczyną faktu, iż odległe kultury zachodu i Japonii przenikają się mimo kolosalnych różnic.
Staram się zaznaczyć, że im bardziej coś ukryte i niepoznane tym bardziej mobilizuje do głębszej penetracji, do zgłębienia tajemnicy.
Znak to dostrzegalny układ rzeczy czy zjawisko, spowodowane przez kogoś ze względu na to, że jakieś ustanowione, czy zwyczajowo ukształtowane reguły nakazują wiązać z tym układem rzeczy czy zjawiskiem myśli określonego typu. Ja tworzę znaki zrozumiałe wyłącznie dla mnie samego, acz odczytywalne dla wszystkich. Na kanwie mariażu dwóch kultur tworzę własny język. Zapraszam nie do tłumaczenia tylko raczej do swobodnej jego interpretacji.

Krzysztof Balcerowiak


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz